Potrzebna pomoc - Nasłuchy na 10m - Misja balonowa
    sq8mhi pisze:

    Potwierdzam ostatnią ramkę jaką podał Piotr SP8FPK/9 - u mnie doleciała uszkodzona, ale widzę że to ta sama. Po niej było kilka jeszcze widocznych na waterfallu, ale już nawet we fragmentach nie dały się zdekodować. W pewnym momencie czekałem na kolejną, ale nie było nawet śladu sygnału - jakby nagle nadajnik przestał w ogóle pracować. Czekałem jeszcze jakiś czas, ale już nic nie nadał. Dzisiaj od rana cisza smutny .
    Pod koniec słyszalnego przelotu znacznie ustabilizowała się częstotliwość - praktycznie prążki idealnie w pionie, z bardzo niewielkim "zaciągnięciem" na starcie(chyba nawet lepiej niż na początku lotu, kiedy sygnał był bardzo mocny, ale minimalnie spadał w dół w trakcie nadawania). Miałem też wrażenie, że shift rtty się zmniejszył.
    Ciekawe co było przyczyną tych chwilowych zawirowań wcześniej, kiedy trzeba było ścigać go po paśmie - kondensacja na elektronice?



To co piszesz sugeruje zamarznięcie baterii.
Prawdopodobnie to "ustabilizowanie" - to już praca samego generatora kwarcowego i separatora - końcówka mocy nie miała wystarczającego wysterowania i odmówiła pracy.
Co za tym idzie nie obciążała baterii - i nie pływała częstotliwość.

Kiedy napięcie spadło poniżej 4.5V wyłączył się procesor sterujący - i jak widać nie wstał już.

Swoją drogą świetna zabawa i jeszcze raz dziękuję Wam Wszystkim, że w niej uczestniczyliście.


  PRZEJDŹ NA FORUM