Rzeczywiście wczoraj było ciekawie na Viktorze...niektórzy koledzy za bardzo bili pianę strasząc kolesia UKE karmiąc tym samym trola.najlepszym sposobem jest wyłączenie przemiennika albo całkowite ignorowanie delikwenta zamiast wyzywać go od debili.sam nie wiem kto się gorzej zachowywał...koleś dał upust swojej frustracji i go chyba rozumiem bo jak można słuchać w kółko od 18 DO 24 tego samego korespondenta w kółko mówiącego to samo codziennie i odnoszącego sie do pasma 11m jak to piraci na wstęgach.a jak komuś nie pasuje to niech wyłączy radio powiada....Więc koleś sobie pomyślał,że trzeba urozmaicic nieco słuchaczom SR7V zycie i puscil muzykę.no i zaczęła sie jadka...w dobie masowego zalewu sprętem z CHIN takie sytuacje bedą miały miejsce coraz częściej choc moje zdanie jes takie,ze przeszkadzajacym niekoniecznie jest pirat a jeden z nas.Kolejna sprawa jest to,że niektórzy koledzy są bardzo przewrażliwieni na punkcie pikania przemiennikiem i nie pomyślą,ze ktos np. z daleka sprawdza czy wchodzi...i wystarczy dwa piknięcia zeby zacząc wojnę z debilem i zakłucaczem.takie moje skromne zdanie na ten temat i niekoniecznie musicie sie z nim zgadzac...pozdrawiam wszystkich użytkowników SR7V zyczac im wiecej zyczliwosci,pokory i czasami powsciagliwosci w slowach i zachowaniu.73! |