info od Przemka :
W Barcelonie zostajemy 2 dni potem droga do ZB2 aby w poniedziałek zabukować się na prom do Ceuty. W czasie drogi EA/SP7VC/m. W drodze do Andory mieliśmy małą przygodę.Na długości 100km nie było żadnej stacji benzynowej i zabrakło nam w górach paliwa. W Andorze powalające ceny alkoholu powodowały iż ręka w kierunku półki w sklepie wędrowała kilkakrotnie.Nie widzieliśmy żadnej anteny krótkofalarskiej.Cała Andora jest w dolinie.Otaczają ją góry 1000-2000m wysokości.Podejrzewam iż wszystkie stacje są zlokalizowane w górach .Miasto jest w tzw."studni" Na zdjęciu słynny"penis Barcelony nocą" -budynek urzędu.
    
|