GP na 40m - prosty monobander
    SQ7PGO pisze:

    Koledzy -ja tam wierzę w te baluny-dławiki bo mam za soba włąśnie na 40m niemiłe wspomnienia z poczatków swojej drogi. Otóż przy nadawaniu digi na 40m coś okropnie charczało/rzęziło w głośniku. Po analizie i pomocy kolegów doszlismy do wniosku że to własnie prądy niezrównoważenia po kablu sobie biegaja z powrotem do radia. Dopiero chokebalun sprawę załagodził. Dlatego ja jestem na to uczulony.
    Włodku! otóż znalazłem ten rdzeń FT-240-43 i nawinąłem teflonem fi 2,5 mm. Tylko nie wiem jaka to moc bezpiecznie przeniesie?
    Popatrz i ocen czy to jest OK czy jeszcze dowinąć zwój/zwoje? Zmierzyłem L i wyszło mi 190 mikroH a Xl=około 5500 Ohm mówię około bo tego już zmierzyć nie mogę a tylko z grubsza obliczyć. Wychodzi mi różnie bo te AL ferryta się różnią zależnie od źródła ale dla fq=7-7,150 MHz XL= 5890 do 8500 Ohm
    na przykłąd http://www.pronine.ca/indimp.htm
    drugi przykład http://toroids.info/FT240-43.php


    Janku ! a co bys powiedział o wykonaniu verticala na 10m ? to chyba znacznie prostsze do wykonania i na kominie się zmieści! bez kłopotu.



To co kolega Petroniusz tutaj przedstawił jest mistrzostwem swiata a właściwie nawet podwójnym mistrzostwem...
Po pierwsze, choke balun 5kohm! EXTRA wesoły SUPER wesoły będzie BDB od 80m do 10m (ewentualnie drobna korekcja)
Moc 2kW Pan Pikuś!
Niestety druga czesc projektu pt "antena GP" mistrzostwo w klasie ujemnej smutny
Ja już nic wiecej nie powiem tylko dołączenie sie do nawolujacych o nie zaniechanie projektu!
Proszę sie niepoddawac,
wystarczy słuchać kolegów którzy swietnie podpowiadają-nic dodać nic ująć, to sie musi udać!

Przysluchujac sie dyskusji pozwolcie dodać 3gr.
Po pierwsze radiale, po drugie przeciwwagi, po trzecie ziemia czy grunt, czy jak tam zwał...
O sprawności ANT NADAWCZEJ GP decyduje jakość z jaka uda nam sie stworzyć elektryczna ziemie.
Tutaj zastrzezenie do kolegów "innego wyznania" wszelkie próby "nawrócenia mnie" spełzną na niczym.

Odnośnie lini zasilajacej:
Słusznie Andrzej SP8LBK prawi jak to drzewiej bywało...
Jednak po jakieś licho w miedzyczasie wynaleziono tzw koncentryki.
Spece od marketingu zajęli sie tym na czym znają sie najlepiej, czyli wmawianiem ze musisz miec cos
czego tak naprawdę wogole nie potrzebujesz.
W duzym skrocie chodzi mi o to ze plaska dwuprzewodowa linia zbalansowana ma daleko lepsze parametry,
a koncentryczna jeśli już to i tak MUSI zostać zbalansowana.
To zbalansowanie (metody-skutecznosc) lini koncentrycznej przeważnie pozostawia wiele do życzenia.
Zapyta ktoś a czy warto sobie zaprzątać głowę..?
Odp. brzmi WARTO
Jeśli podczas nadawania w lini zasilajacej koncentrycznej płynie prąd niezrownowazenia to my lub nasi sąsiedzi to wiemy, prawda..?
Co jednak podczas odbioru?
Otóż, dokładnie to samo!
Mamy szum i S-meter rzadko opadajacy poniżej S-7
Jeśli ktoś kiedyś budował modulator zrównoważony, mieszacz, albo w technice lampowej budował wzmacniacze akustyczne, ten wie dokładnie o czym mówię...
Używanie koncentrykow ma daleko dalej idące negatywne konsekwencje.
Jednym z takich "ujemnych plusów" koaxow są kryteria co do wymiarów anten.
Dipol 80m który jest dobry albo na CW albo na SSB (jakby 13,5m do 27m nie moglo w zupelnosci byc OK w tym paśmie)
GP 40m który mógłby mieć równie dobrze 7m albo 12m
To wlasnie sposób zasilania (coax) powoduje ze rozmiar ma znaczenie ( oczko ) a straty w lini rosną.
Hmmm co więc robić?
Po pierwsze nie wierzyć w reklamy. To ze coax łatwiej przeprowadzić po ścianie lub przez okno nie znaczy ze możemy sobie
pozwolić na zaniechanie zbalansowania takiej lini.
No, chyba ze nie mamy sąsiadów a do odbioru używamy zestawu osobnych anten, jak to drzewiej bywało...

73's ml















  PRZEJDŹ NA FORUM