Ogłaszam konkurs z nagrodą !
Zaryzykuję :-) Włodku

Różna impedancja musi mieć swoją przyczynę.
Być może w przypadku b i c krótkofalowcy dysponowali górką, na której postawili antenę, a radiale na stokach. B miał naturalne 45 stopni, a C jeszcze większy spadek. Napisałeś jednak, że dysponowali ziemią o takich samych parametrach. Więc chyba nie to.

Po raz kolejny patrzę w "Bieńkowskiego" (jak zwykle z pół rozumieniem; że nie wspomnę o moim wyrazie twarzy przy tej czynności ;-) )

Rzecz musi siedzieć w smukłości anteny. Im smukłość mniejsza (l/d) tym dobroć mniejsza, ale w związku z tym rośnie szerokość wstęgi (wciąż na podst. SP6LB). Jak szerokość wstęgi rośnie, no więcej powera trafia w niższe kąty (bo ćwiartkowy max mocy daje dość wysoko). Jak szerokość wstęgi rośnie to jest większa szansa, że któryś kąt trafi we właściwy dukt, czy miejsce w troposferze, a potem łups w DXa. Obstawiam krótkofalowca z najmniej smukłą anteną.

Impedancja falowa unipola Zu=138*ln(1,15l/d). Czyli im mniej smukły promiennik, tym impedancja niższa.

Choć pierwsza myśl była inna i unipol umieszczony wysoko nad ziemią, to nie to samo co GP1/4, to obstawiam krótkofalowca A - to moja odpowiedź.


  PRZEJDŹ NA FORUM