3D2C - nowa atrakcja dla łowców DX
Bolek SP4JFR
Gratuluję samozaparcia. Ja na większych mocach bo 100W na GP lub drutowych antenach nie dowoływałem się przez cały czas trwania niektórych ekspedycji. Były to tygodniowe wołania i nic a czasami wchodzili, jak był czas na "drutowców" i "patykowców" hi.. Najważniejsza wytrwałość i wiedza na temat propagacji. A jaka frajda jak się dowołasz na takim QRP.
Pertoniuszowi SQ7PGO radze, zamiast tu na forum uczyć się dx-owania, należy słuchać jak inni to robią, będzie większy pożytek. Szkoda czasu na pisanie. Dowiedzieć się jak to się robi możesz jedynie poprzez słuchanie a nie pisanie. Nikt Ci tu rady nie dał takiej, dzięki której, zaliczyłeś 3D2C. Jak widać, wytrwałości Ci nie brakuje, więc sam sobie możesz zawdzięczać że się udało. Gratulacje się należą. Tak trzymać. Musisz wiedzieć, praca w zawodach z Dx-ami a praca z ekspedycjami to dwie różne rzeczy, ale i tego trzeba doświadczyć i to nie raz czy dwa a powiem więcej, nawet rok czy dwa nie wystarcza, by wiele rzeczy w dx-owaniu zrozumieć.
Wojtek SP7HKK


  PRZEJDŹ NA FORUM