Kontrola pozwolenia radiowego
Byłem raz kontrolowany przez Policję.
Trx leżał grzecznie podłączony na siedzeniu pasażera. Pan policjant zapytał o pozwolenie na co ja mu okazałem zmniejszone zalaminowane pozwolenie.
Zapytał co to jest na co ja mu grzecznie odpowiedziałem, że kopia mojego pozwolenia, a on na to "to pan skseruje paszport i spróbuje przejść granicę".
Od tego czasu jak mam trx (kf/ukf) w wozie to mam oryginał pozwolenia.
Trafisz na przygłupa chcącego pokazac swoja wyższość, zaczniesz z nim dyskutowac to jeszcze problemów sobie narobisz. Nawet jak się wybronisz w sprawie radia to na złość skontroluje Ci samochód a wtedy zobaczysz jak dokładna i długa potrafi byc kontrola. I nie ma pojazdu w którym nie znajdzie sie "coś".


  PRZEJDŹ NA FORUM