No i sprawa się wyjaśniła . Właściciel radia przyznał się ( i to bez bicia ), że nie jestem pierwszym który je naprawia. Po awarii kombinowali różne połączenia aż do uzyskania dźwięku w słuchawce i działania PTT. Przez przypadek połączyli mikrofon jednym końcem poprawnie ( pin 3 ) ale drugi zamiast do ekranu dali do +8V. " No bo przecież do mikrofonu podaje się napięcie ". Ponieważ mieli problem z nawiązaniem łączności , rozebrali złącze ponownie. Jutro jeszcze posprawdzam moc ( L i H ), modulację, czułość. I oddaję. |