SR6Z - potrzebny jest radiotelefon na przemiennik.
Myślę że ręce do pracy zawsze są przydatne, nie wspominając już o wyższym aucie który poradziłby sobie w górskim terenie. Ja tymczasem lecieć muszę gdzieś w okolice łóżka, jutro kolega Jarek sq6lae ma mi podrzucić programator do Motoroli, a więc wszystko idzie w dobrym kierunku. Co do tematu przemiennika ma to trzeba się sprężać bo zima w górach potrafi zaskoczyć bardzo szybko i niespodziewanie.


  PRZEJDŹ NA FORUM