U mnie poza poziomem pomiaru. Skala na S-metrze się skończyła. _________________ SP6MCW Mariusz. Precz z dysortografią! Nie przekraczam mocy licencyjnej. _______________________________________ Heathkit SB104A+SB644, Icom IC-706MKIIG, Kenwood TS-450S, Hallicrafters SX-71, Hammarlund HX-50, Yaesu FT-950 oraz kombinacje prawie antenowe ,)
Na pewno nie zakładam celowego zakłócania częstotliwości 7.155 MHz. Może to próby zagłuszania czegoś w przyszłości, albo przypadkiem coś, co dysponuje zdolnością do emisji fal i dużej energii wymknęło się spod kontroli.
W każdym razie odetchnąłem z ulgą, że problem jest globalny. Nie będę musiał robić rundki po sąsiadach.
To, że globalny to nie znaczy, że całodobowy i permanentny.
Zakłócenie miało charakter globalny, bo było odczuwalne dotkliwie w całej Europie, a na całym świecie było mneij lub bardziej słyszalne (web SDRy z Ameryki Południowej czy z Australii).
To występuje od kilku tygodni i na pewno nieraz jeszcze będziesz miał okazję usłyszeć.
Chiński wróg SP5OJCA chciał zniweczyć świetny wynik klubu w fajnych telegraficznych zawodach MM. Podłączył potężną spawarkę inwerterową do anteny na 7MHz. Z podrdzewiałych śrub zrobił powielacz i ładnych kilkadziesiąt kilowatów w eter wychodziło. Popełnił jednak błąd, bo źle dostroił częstotliwość generatora - cały ten syf nie trafił w telegraficzną cześć pasma. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Zgadzam się z SP7V i teorią o podwyższaniu jonizacji... To tak jak z wędkowaniem - podfutrować a później łowić... Przestaną jonizować a zaraz otworzy się dalekosiężny korytarz,,,
Przepraszam, że to piszę. Ten sygnał słychać od ponad dwudziestu lat na falach krótkich a Wy dopiero teraz to zauważyliście? To przecież jest najzwyklejszy HAARP.
Wodospad też jakby inaczej wyglądał niż na tych przykładach (ale wszak tu nie muszą być wszystkie). HAARP, czy Oko Moskwy, mało istotne. Pracować się nie dało ;-( _________________ Krzysztof, Gorlice http://www.kawalek-nieba.pl/?p=5840
Ja nie słyszę, ale lokalne chamstwo bekactwo dmuchactwo itp. także i polskojęzyczne - raczej nie nic współnego z tak silnymi zakłóceniami, jak te wczoraj.
Ja bym tego nie bagatelizował ani nie demonizował. Najważniejsze jest ustalenie skąd geograficznie to pochodzi. chyba większych problemów z ustaleniem tego faktu być nie powinno - zakładając zgodną współpracę europejskich radioamatorów.
Słaby sygnał na falach krótkich pewnie ciężko byłoby namierzyć (znikomy zasięg fali przyziemnej), ale tak silny chyba dużo łatwiej.