NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PORADNIKI DLA KRÓTKOFALOWCÓW » ŁĄCZNOŚĆ W STANIE "WYŻSZEJ KONIECZNOŚCI"

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 2 / 4>>>    strony: 1[2]34

Łączność w stanie "wyższej konieczności"

Czy możemy, powinniśmy skorzystać z poza pasma.
  
SP2LIG
06.11.2009 20:30:28
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13005 #357333
Od: 2009-3-16
....!!!!


Do SP7VMM,Marek wszyscy doskonale sobie zdajemy sprawę z tego co nam wolno a co nie,odpowiedz na moje pytanie jakby to twojej najbliższej rodzinie(żona,dzieci)byłaby konieczna pomoc i miałbyś tylko radio do dyspozycji to byś usiadł i płakał bo jesteś przykładnym krótkofalowcem i żył potem z wyrzutami sumienia,czy byś z radia skorzystał żeby im uratować życie i zarazem narazić się na sankcje?????Druga część Twojego postu ma się nijak do poruszanego tematu
___________
Greg,SQ2LIGdiabełpan zielonytaki dziwny
  
Electra25.04.2024 00:34:06
poziom 5

oczka
  
SP5PY
06.11.2009 21:29:05
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: JO21ul

Posty: 852 #357369
Od: 2008-6-29



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY



Kolego sp7vmm, żal czytać Twoje wynurzenia. Jeśli kiedyś będę nie daj Boże musiał zawieść Cię w potrzebie do szpitala, to obiecuję iż przez całe miasto przejadę w zgodzie ze wszelkimi przepisami ustawy o ruchu drogowym. Dostrzegasz analogię, czy potrzeba bardziej łopatologicznie?
_________________
'73 de Tomek
Do... Or do not. There is no try - Master Yoda
http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl
http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl
439.600MHz
  
sp7xft
07.11.2009 00:07:03
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO00HU

Posty: 638 #357498
Od: 2008-3-28
Widzę, że dyskusja podążą w jakimś irracjonalnym kierunku.
Zasadność działania w „stanie wyższej konieczności” pozostaje do oceny sądu, a nie – z całym szacunkiem – uczestników tego forum. My ani nie stanowimy, ani nie egzekwujemy prawa. Możemy sobie wymieniać poglądy, ale to nie ma wielkiego znaczenia w rzeczywistej sytuacji.
Zatem może warto przytoczyć, co na temat „stanu wyższej konieczności” mówi prawo:
"Stan wyższej konieczności to sytuacja, gdy człowiek stając w obliczu zagrożenia jakiegoś dobra, aby je ratować, musi poświecić inne dobro.
1. Prawo karne
- Działanie musi być podjęte w celu uchylenia niebezpieczeństwa, które grozi dobru chronionemu prawem; dobrami takimi są np. życie, zdrowie, mienie; niebezpieczeństwo może mieć swoje źródło zarówno w bezprawnym zachowaniu człowieka, jak i działaniu siły przyrody czy ataku zwierzęcia.
- Niebezpieczeństwo musi mieć charakter bezpośredni (jest aktualne i zwłoka w ratowaniu dobra spowoduje, że działania te nie będą miały sensu).
- Działanie ratujące dobro musi być ostatecznością - jeżeli dobro można uratować przez działanie nie naruszające innego dobra lub powodujące minimum szkód, to jesteśmy zobowiązani do podjęcia go ( zasada subsydiarnści).
- Jeżeli chodzi o proporcję dóbr, to, aby działać w granicach stanu wyższej konieczności, musi zaistnieć jedna z sytuacji:
a/ dobro, które poświęcamy, musi przedstawiać wartość niższą od dobra ratowanego,
czyn wówczas nie ma cech bezprawności, a w konsekwencji nie popełniamy przestępstwa,
b/ przy względnej równowadze dóbr ratowanego i poświęcanego dobro poświęcone nie może przedstawiać wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego, wówczas czyn jest bezprawny, ale nie ponosimy winy ze względu na nietypową sytuację motywacyjną, co również powoduje, że nie popełniamy przestępstwa.
Działanie w ramach stanu wyższej konieczności powoduje, że osoba taka nie popełnia przestępstwa, czyli działa legalnie. W konsekwencji postępowanie wobec sprawcy czynu działającego w stanie wyższej konieczności powinno zostać umorzone, a w etapie postępowania przed sądem powinien zostać wydany wyrok uniewinniający.
W przypadkach, gdy nie istniał stan wyższej konieczności, sprawca czynu podlega karze za przestępstwo, jeżeli popełniony przez niego czyn jest przestępstwem.
Są jednak takie sytuacje, gdy w zasadzie istniał stan wyższej konieczności, ale czyn, który został dokonany, przekroczył granice zakreślone w kodeksie karnym dla tego typu sytuacji. Stanie się tak wtedy, gdy:
- niebezpieczeństwo, które chcieliśmy uchylić, nie było bezpośrednie,
- nie było konieczności poświęcenia dobra chronionego prawem,
- w celu uchylenia niebezpieczeństwa została naruszona proporcja dóbr.”
Koniec cytatu.
Jeśli ktoś ma pytania związane z w/w cytatem, to o wyjaśnienia musi poprosić prawnika – ja niestety nim nie jestem.

Ale jestem od ponad 20 lat ratownikiem drogowym, i nawet w czasach nie istnienia telefonów komórkowych – dzięki Bogu (a także łączności amatorskiej, wykorzystanej kilka razy) - nigdy nie miałem problemów z wezwaniem pomocy. Natomiast prawie zawsze problem był z tłumem „fachowców-gapiów od siedmiu boleści”, którzy lepiej wiedzieli jak udzielać pomocy.
Godna szacunku jest postawa wielu kolegów, którzy gotowi są ratować życie innym, jeśli zaszłyby takie okoliczności. Tylko proszę sobie odpowiedzieć w duchu (nie oczekuję wpisów na forum), czy umiem (ćwiczyłem to kiedyś na fantomie) przeprowadzić resuscytację, zatamować krwotok, czy unieruchomić złamaną kończynę ? Bo jeśli dysputa „o ratowaniu życia” organiczna się tylko do kwestii „częstotliwościowych”, to traci ona sens.
Zapewniam, że wiedza n/t „pierwszej pomocy” będzie – gdy zajdzie potrzeba – więcej warta niż obsługa radia na kanałach pozaamatorskich.

Nie wiem czy w Polsce miał miejsce jakiś realny przypadek, o którym jest tu dyskusja – ja nie słyszałem, ale znam kilka takich spraw, które działy się w USA. I kończyły się różnie, także srogimi karami. Ma się to nijak do naszej rzeczywistości, ale problem istnieje nie tylko u nas.
I nie polega tylko na tym, że nadajemy bez pozwolenia na „nie swojej częstotliwości” (czyli łamiemy zapis ustawy Prawo Telekomunikacyjne), ale także na tym, że „służba” może wnieść oskarżenie np. o sprowadzenie niebezpieczeństwa, bo zakłócimy ich łączność ratowniczą prowadzoną w tym samym czasie.

I na koniec, przepraszam, ale muszę się odnieść personalnie do wypowiedzi kilku kolegów.
Chyba jednak, nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, „co nam wolno, a co nie.” Kolega Krzysztof sq6ade na forum elektroda.pl w wątku zatytułowanym „Jakie radio w góry ?” napisał: „Proponuję VX-7 od Yaesu => ma pasmo VHF/UHF do pogadania z większością służb w RP. Konstrukcję ma "turystyczną" więc się nada.”
Kolego, czy rozumiesz co piszesz ? Jak chcesz „pogadać z większością służb…” to może wstąp do jednej z nich, a nie propaguj poglądów, które nie przystoją licencjonowanemu krótkofalowcowi…?

Kolego sq5obu: nawet kierowca pojazdu uprzywilejowanego musi zachować szczególną ostrożność jadąc „na sygnale”. Jeśli wjedzie na skrzyżowanie na czerwonym świetle i dojdzie do kolizji czy wypadku, to niestety będzie jego wina. (było już kilka takich zdarzeń a o winie orzekał sąd…). Nie życzę więc, abyś kiedykolwiek musiał kogoś wieźć do szpitala przez całe miasto, przede wszystkim dlatego, że transport w nieodpowiednich warunkach, może pogorszyć stan poszkodowanego, ale gdyby już Ci się to przydarzyło, to jednak zważaj na przepisy, aby nie powiększyć grona poszkodowanych. Dostrzegasz problem, czy „potrzeba bardziej łopatologicznie ?"
pozdrawiam,
Paweł SP7XFT
  
sq6ade
07.11.2009 00:38:29
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15112 #357504
Od: 2008-3-21
Widzę że od razu rachujesz ewentualne łamanie prawa telekomunikacyjnego na ewentualny wyrok sądu.
To ma się nijak do hipotetycznej - tragicznej sytuacji.

I zupełnie nie rozumiesz o czym piszę - wydaje Ci się że namawiam wszystkich do pogaduch ze służbami o byle czym. Tak nie jest.

---------------------------------------
Wyobraź sobie taką wymyśloną sytuację :
Jedziesz sobie rzadko uczęszczaną szosą w sobotni późny wieczór - dajmy na to po wizycie u teściów.
Na fotelu obok żona z tyłu dzieci. Jedziesz przepisowo - na ch19 szum - nic się nie dzieje.
Żona ziewa - dzieciaki przysypiają a tym czasem z za zakrętu wyskakuje auto z podpitą obsadą prosto z dyski w remizie. Unikając czołówki zawijasz auto na drzewie. Jest źle - wraz z nogą rozbiłeś komórę w kieszeni - z pasażerami dużo gorzej. Wołasz na CB ale tirowcy już śpią bo sobota i nie wolno jechać. Wyskakujesz na drogę - widać tylko ciemność.
Nawet jako super-ratownik nie jesteś w stanie pomóc swoim - bo każde jest nieprzytomne i bardzo krwawi. Przypominasz sobie że masz w plecaku handy UKF. Przezornie wpisane masz lokalne częstotliwości amatorskie i te "inne". Gdzie wołasz deski ratunku? Tam gdzie może ktoś przyspał po DX-ach czy tam gdzie ktoś na pewno słucha bo jest z tego rozliczany służbowo?
Hę?
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
SP5PY
07.11.2009 07:40:24
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: JO21ul

Posty: 852 #357560
Od: 2008-6-29



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
sq6ade, nie wysilaj się. Koledzy uprawiają taki sposób prowadzenia dyskusji, że za chwilę dowiesz się iż Kolega ratownik wozi w bagażniku podręczny zestaw do cięcia blach i telefon w każdej sieci.
Póki sami nie znajdą się w sytuacji z przysłowiowym nożem na gardle, będą gorliwymi zwolennikami stosowania prawa literalnie.

I dla mnie temat się wyczerpał.



_________________
'73 de Tomek
Do... Or do not. There is no try - Master Yoda
http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl
http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl
439.600MHz
  
SQ5AM
07.11.2009 09:11:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: KO02LG

Posty: 2240 #357626
Od: 2009-2-3



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Więc aby go podsumować można powiedzieć tak... Należy mądrze użyć dobrych proporcji pomiędzy sumieniem i rozsądkiem.
Wiadomo, że sumienie każdemu normalnemu człowiekowi podpowie aby udzielić pomocy we wszelki możliwy sposób, również taki o którym pisaliśmy w tym wątku, ale należy to zrobić możliwie jak najbardziej anonimowo, aby przy okazji nie wpakować się w dodatkowe niepotrzebne kłopoty i to nam podpowie rozsądek.
Co do aspektów prawnych to chyba nic poza wymienionymi w wątku nie zostało pominięte.
zakręcony
Tak więc i sumienie i rozsądek.... obyśmy nie musieli nigdy mieć takiego dylematu.
_________________
Adrian
  
sp7vmm
07.11.2009 11:43:08
Grupa: Użytkownik

QTH: Ciekoty

Posty: 13 #357701
Od: 2009-1-1
Witam Was Koledzy. Widze,że zapoczątkowana dyskusja pytaniem Kolegi Adriana miała przynieść odrazu pożądany cel - krótkofalowcowi licencjonowanemu radioamatorowi wszystko wolno. Nadeszła demokracja, mamy dostępny sprzęt radiowy, który możemy używać do woli, na każdym paśmie. Po co prawo ? - jest, trzeba je łamać, jest sąd to rozstrzygnie,adwokat zarobi, ukaże licencjowanego radioamatora, też źle, odwoła się, bo prawo jest głupie, kto je wymyślił ?, jak ja był prawnikiem to był stworzył prawo, wszystko było by wolno. Kolega Krzysiek poucza,że w górach każdy kto ma radio VX7 może pogadać,że służbami ... ??. Podejrzewam, że Koledzy jesteście jeszcze młodymi ludźmi, brak doświadczenia i kaźde słowo NIE, burzy Was. Chcielibyście zmienić świat na swój sposób, taki by Wam najbardziej pasował. Przysłowie mówi - kij ma dwa końce... może się odwrócić i będzie bolało. Roważcie Koledzy słowa użyte przez Adriana(sumienie i rozsądek). Paweł Sp7xft ma wieloletnie doświadczenie, zetknął się z różnymi sytuacjami i jasno wyjaśnił aspekt nie tylko prawny. Kolego podpisujący się Gereg, poczytaj zapisy ustawowe prawa telekom., napewno dowiesz się więcej. Druga część mojego postu dotyczyła strony, że nie tylko pseudo krótkofalowcy nadają na nie swoich falach, ale potem się tłumaczą przed sądem, że oni tylko słuchają ale nie rozróżniają rozpowszechniania treści - tak było już kilkarotnie m.innymi Radom Pokazy Lotnicze ( ukarali i odbrali licencję). Wystarczy. Popatrzcie w przyszłość. Pozdrawiam Marek sp7vmm
  
sq6ade
07.11.2009 15:10:26
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15112 #357824
Od: 2008-3-21
Kolego - czy dobrze zapoznałeś się z tytułem tego tematu ?

_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
SP2LIG
07.11.2009 16:04:22
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13005 #357889
Od: 2009-3-16
....SP7VMM!!!!


Marek,licencja rzecz nabyta,natomiast zdrowie i życie na się tylko jedno nieodwracalnie,no chyba że liczysz na drugie wcielenie,wiadomo że prawo trzeba przestrzegać tego nikt nie kwestionuje ale myślę że sumienie trzeba mieć też czyste i spokojne a i umiar w zdrowym rozsądku też jest wielce pożądany,dziękuję za dobrą radę dot.PT...Badź tak miły i racz odpowiedzieć na moje pytanie,pewnie innych kolegów też zainteresuje Twoja odpowiedź,życzę miłego weekendu.
___________
Greg,SQ2LIG diabełpan zielonytaki dziwny
  
sp7xft
07.11.2009 23:33:07
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO00HU

Posty: 638 #358454
Od: 2008-3-28
Kolego Krzysztofie sp6ade,

Widzę, że Twoja determinacja w obronie swojego stanowiska jest godna podziwu i mam nadzieję taka pozostanie po przeczytaniu tego postu.
Ale czego oczekujesz ode mnie opisując „taką wymyśloną sytuację” ? Czy zależy Ci tylko na moim zdaniu, czy jednak chcesz poznać niezależną opinię ?
Jeśli to pierwsze, to chyba zbytnio mi schlebiasz. Moje zdanie nie ma tu żadnego znaczenia.
Jeśli - mam nadzieję - jednak to drugie, to napisz oficjalne zapytanie do swojego komendanta policji czy straży pożarnej i zapytaj jak przekazać „wołanie o pomoc” w ich sieci w takiej sytuacji ?
Ja nie żartuję. Piszę jak najbardziej serio. Możesz zrobić to mailem, musisz tylko pamiętać, żeby podać imię, nazwisko i dane adresu korespondencyjnego (w przeciwnym wypadku pismo takie potraktują jako anonim i trafi do kosza). Kodeks postępowania administracyjnego zobowiązuje urząd do udzielenia odpowiedzi w ciągu maksymalnie (chyba – nie jestem pewien) 30 dni, więc na pewno ją dostaniesz. I bardzo będę wdzięczny, jeśli podzielisz się nią na tym forum. Na pewno i inni skorzystają z wyjaśnień tam zawartych.
Jeśli to, co napisałeś traktujesz naprawdę serio to zapytaj tych, których to dotyczy. Jeśli nie zapytasz, to znaczy, że w tej dyskusji chodziło o coś zupełnie innego…
Pozdrawiam,
Paweł SP7XFT
  
sq6ade
08.11.2009 09:28:11
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15112 #358548
Od: 2008-3-21
Nie napiszę takiego pisma ponieważ mam obawy że ewentualne radiowe wygłupy innych osób
mogły by skierować uwagę policjantów na moją osobę oczko
Ale może znajdzie się ktoś taki odważniejszy wśród czytających.

Mógłbyś jednak napisać czy dopuściłbyć się takiego niesłychanego pogwałcenia przepisów
w podbramkowej sytuacji.
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Electra25.04.2024 00:34:06
poziom 5

oczka
  
sp7xft
08.11.2009 14:34:27
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO00HU

Posty: 638 #358812
Od: 2008-3-28
I tutaj kończy się Twoje "bochaterstwo".
Obawiasz się, że „czyjeś wygłupy” mogłyby iść na Twoje konto. Ale nie masz wątpliwości jak zachowałbyś się, po „zawinięciu auta na drzewie” ? Nawet nie wyobrażasz sobie, co dzieje się z człowiekiem, który uległ wypadkowi. Ludzie, choć przytomni, nie pamiętają co się stało, gdzie się znajdują, jak mają na imię ! Stres i szok jest tak ogromny, że poszkodowany ze złamaną nogą potrafi przebiec kilkadziesiąt metrów od miejsca zdarzenia, bez świadomości tego co robi! A typ piszesz:” Przypominasz sobie że masz w plecaku handy UKF”. Kolego, tak dobrze znasz siebie ? Znalazłeś się już kiedyś w tak ekstremalnej sytuacji ? Jesteś pewien, co zrobiłbyś ?
Wróć na forum jak wydoroślejesz.
  
sq6ade
08.11.2009 15:09:12
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15112 #358870
Od: 2008-3-21
Bohaterstwo jako głupie podkładanie się być może nadgorliwemu komendatowi ?
Może zechce zapunktować na stopień albo medal - dzięki oczko

Nie jestem niczego pewien jakbym się zachował w tragicznej sytuacji -
ale w podobnej sytuacji nikt nie zastanawia się nad jakimikolwiek przepisami szczególnie tymi z dolnej półki.
Dlatego wszystkie urządzenia jakie posiadam są pozbawiane wszelkich blokad sprzętowych
co polecam oczywiście.




_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
sq2nia
08.11.2009 23:17:48
Grupa: Użytkownik

QTH: Jurek Słupsk

Posty: 20 #359472
Od: 2009-7-23


Ilość edycji wpisu: 1
Zgadzam się całkowicie z tym, co napisał kolega sp7xft. Mamy prawo nadawać w paśmie nam przydzielonym. Sytuacja zagrożenia życia? Tu pewnie nikt nie udzieli poprawnej odpowiedzi. Podejmujemy jakieś działanie, a ocena będzie po fakcie i z tym należy się liczyć. Czy uzasadnione postępowanie, czy nie? Bo jak zakwalifikować fakt, gdy będąc nietrzeźwym wieziesz rannego, gdy wsiadasz do samochodu bez prawa jazdy, bo trzeba. W każdym przypadku łamiesz prawo. Nikt w UKE nie powie, że wolno nadawać poza pasmem, bo prawo jest jedno. W naszej naturze jest tak, że chcemy je omijać, ale czy to wychodzi na dobre? Myślę, że nie.
Wątpię też, czy służby ratownicze poważnie potraktują takie wezwanie, bez weryfikacji nadawcy. Bo może być jak napisał kolega sq6ade "Nie napiszę takiego pisma ponieważ mam obawy że ewentualne radiowe wygłupy innych osób
mogły by skierować uwagę policjantów na moją osobę".
Wezwanie może być potraktowane jako wygłup. Bardziej wiarygodne będzie wezwanie na CB niż od intruza na paśmie.
Licencja krótkofalowca nic tu nie daje, takie pytanie może zadać każdy, kto kupił radio na pasma służb ratowniczych i nic nie zobowiązuje jakiejkolwiek służby do poważnego traktowania takich wezwań.
  
sq6ade
09.11.2009 07:31:40
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15112 #359507
Od: 2008-3-21
Nikt z urzędasów nie może oficjalnie stwierdzić że można tak jak w przepisach raczej nigdy nie będzie zapisane że to dopuszczalne - jeśli by się tak stało wtedy można by się spodziewać nasilenie meldunków np. o zauważonej przez domowe okno stłuczce w korku.


_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
sq2nia
09.11.2009 07:58:21
Grupa: Użytkownik

QTH: Jurek Słupsk

Posty: 20 #359519
Od: 2009-7-23
Dokładnie. Wielki chaos, bo każdy po swojemu interpretowałby zasadność użycia radia. Chcemy aby nas szanowano, szanujmy przepisy, nie przeszkadzajmy, bo nie lubimy kiedy nam przeszkadzają.
  
sq6ade
13.11.2009 10:13:46
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15112 #363584
Od: 2008-3-21
Małe conieco z innej półki ale...

Praworządna - porządna lekarka :
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091112/POWIAT0206/322888393

Lekarka oszustka:
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/malopolskie/krakow/news/koniec-procesu-lekarki-nazywanej-janosikowa,1395718,3320
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
sq2nia
13.11.2009 11:24:26
Grupa: Użytkownik

QTH: Jurek Słupsk

Posty: 20 #363615
Od: 2009-7-23
Trudno nawet skomentować. Ważne słowa "Obrońcy przywołali ustawę o zawodzie lekarza, w której mowa, że najwyższym nakazem etycznym lekarza jest dobro chorego, a mechanizmy rynkowe, naciski społeczne i wymagania administracyjne nie zwalniają z przestrzegania tej zasady". Gdzie etyka, gdzie człowiek???????????
  
SP2LIG
13.11.2009 12:20:24
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13005 #363698
Od: 2009-3-16
....!!!!


...etyka jest tam gdzie jest kasa a człowiek to zło konieczne co im zakłóca święty spokój,kasa+kasa+kasa=etyka.
___________
Greg,SQ2LIGdiabełpan zielonypan zielonytaki dziwny
  
SP6NET
21.11.2009 16:57:29
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Ebersdorf bei Neurode

Posty: 685 #370662
Od: 2009-11-11
Koledzy, miałem kiedyś właśnie taką sytuację,nadjechałem pierwszy,samochód był wbity w drzewo,kierowca i pasażer nie przytomni z obrażeniami ciała,nie można było ich wyciągnąć z pojazdu bo drzwi były zakleszczone ,brak komórki,ale było radio,zawołałem do straży, nie przedstawiając się znakiem powiedziałem, że jest wypadek i etc.Po wszystkim policjant spisał moje dane jako świadka i powiedział,że bardzo dobrze zrobiłem wzywając pomoc przez radio.Tak,że koledzy w nagłych przypadkach należy wezwać pomoc przez radio jak nie ma innej możliwości,nawet jak bym miał ponieść jakieś konsekwencje to zrobił bym tak samo.
_________________
SR6NR
  
Electra25.04.2024 00:34:06
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 2 / 4>>>    strony: 1[2]34

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PORADNIKI DLA KRÓTKOFALOWCÓW » ŁĄCZNOŚĆ W STANIE "WYŻSZEJ KONIECZNOŚCI"

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny