Samo wywołanie przerwania (przerwanie tego co się robi, wskoczenie do IRQ, wrócenie) zajmuje w AVR'ach 8- 10 cykli. Niezależnie czy to ASM czy nie. Dodatkowo (domyślnie, z avr-gcc) trzeba kopiować i wracać ze stosem co zajmuje sporo więcej. Ale można użyć przerwań "NAKED" https://www.nongnu.org/avr-libc/user-manual/group__avr__interrupts.html#ga8b4c7e44627db0a60d676213add42d64 tylko wtedy trzeba samemu zadbać. Tak czy inaczej kilkanaście cykli to zajmie. _________________ Karol SQ5KVS
Tu chodziloby wylacznie o utrzymanie synchronizacji linii podczas nadawania obrazu sstv. Zakladam ze przerwania generowane bylyby przez wewnetrzny sprzetowy timer a jedyne zmienne mogly by byc nawet globalne. Generowanie sstv jest na tyle krytyczne czasowo ze procesor nie powinien wykonywac w tym czasie niczego innego
Fajne sztuczki robi się bez używania irq i stosu Ale kto dziś o tym pamięta ekh ekh _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.