NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » CZY PZK JEST W OGÓLE POTRZEBNE

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 2 / 5>>>    strony: 1[2]345

Czy PZK jest w ogóle potrzebne

a może nie? A może federacja?
  
sp8mrd
19.06.2015 10:24:50
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00XC

Posty: 3414 #2128183
Od: 2010-2-2
    SP8LBK pisze:


    Poczytaj sobie Statut PZK a szczególnie ze zrozumieniem treści jego paragrafu #5.
    O tym cały czas piszę ale do Ciebie to nie dociera.
    Też bym chciał aby centrala robiła za nas wszystko, nawet pozyskiwała nowych członków.

    Proponuje Ci abyś w maju 2016 roku kandydował na prezesa PZK i centralę przeniósł do Gliwic. Będziesz miał, razem z Kolegami, szansę wykazania się społeczna aktywnością. Będę pierwszym, który będzie lobbował za Twoja kandydaturą, bo nie mogę jednak głosować na Ciebie.
    Obiecują jednak, że na własny koszt kupię kilka kilo Twojej kiełbasy wyborczej.
    Zamiast totalnego krytykanctwa wszystkiego co jest związane z PZK, jako obecny prezes OT-50 i jednocześnie delegat swojego oddziału, będziesz się mógł wykazać swoją aktywnością społeczną i organizacyjną.
    Ja widzę, że masz ku temu niezbędne predyspozycje.
    Masz szansę to wszytko zmienić, tak aby PZK było organizacją mlekiem i miodem płynącą a przede wszystkim masz dużą szansą zasiąść na intratnym stołku w PZK o który tu wielu pisze.
    Trzymam kciuki, że Ci się to uda.

Dołączam się do propozycji Andrzeja, która nie jest nowa. Wielu teoretykom proponowano już wzięcie odpowiedzialności za PZK na siebie poprzez kandydowanie na Prezesa. Mijają kolejne Zjazdy wyborcze PZK i nadal kwitnie narzekanie i pisanie nowych wątków na forach i LD.
Tymczasem wiceprezes PZK od lat zasuwa jak "mały samochodzik" robiąc wszystko, by działalność statutowa PZK była dobrze realizowana i rozwijała się.
Czemu zamiast wsparcia ze strony MRN, ENO i podobnych "znawców" ma głównie teoretyzowanie i narzekanie?

Pisanie na forach to taka fajna zabawa, próba pokazania jakby to było gdyby...
Maciek w poprzednim wątku o szkoleniach młodzieży pochwalił się jakim jest idealnym kandydatem na Prezesa PZK:
    sp9mrn pisze:


    Chciałem mieć fajny oddział - to mam ot50, które urosło od 30 do ponad 100 osób
    Chciałem mieć zgraną grupę klubów w oddziale to mam i z radością patrzę jak współpracują
    Chciałem w Gliwicach lekcję Reaktywacji to miałem
    Chciałem robić Zjazd w Burzeninie to robię
    Chciałem nawiązać kontakty z lokalnymi władzami - to nawiązałem i to oni mnie zapraszają na eventy a nie ja się proszę.

No faktycznie idealny kandydat na Prezesa ZG PZK- tylko coś chciał i ma.

Zapomniał jednak, że takich Oddziałów Terenowych jest w PZK większość, podobnie mają się czym pochwalić.
- 100 członków OT przy takim fantastycznym Prezesie i takiej kampanii medialnej od lat, to chyba jednak nic nadzwyczajnego.
- Kluby działają i chwała im za to, oby jak najdłużej. Dodajmy jednak, że cześć z nich była i przetrwała, a nowe powstały za sprawą lokalnych zapaleńców.
- Przyjazd RR z lekcją do Gliwic, to głównie zasługa RR - co by było, gdyby Ich nie było? Czym by się było pochwalić?
- Zjazd w Burzeninie - kapitalny pomysł, czy jednak to wyłącznie wynik chcenia MRN?
- Kontakty z lokalnymi władzami - świetnie, oby tak dalej, a DOT będzie miał konkurencję! bardzo szczęśliwy

I pomyśleć, pomarzyć można jakby to było pięknie, gdyby te lata poświęcone na teoretyzowanie na forach, LD ZG PZK Prezes OT 50 PZK wykorzystał na więcej chcenia i praktycznego działania w OT, jeszcze lepsze wsparcie działań Prezydium PZK lub gdyby był Prezesem ZG PZK. bardzo szczęśliwy poruszonyzdziwiony aniołek
_________________
73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP
------------------------------------------------------------------------------------
"Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości!
Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r.
Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
  
Electra20.04.2024 02:58:22
poziom 5

oczka
  
sp9mrn
19.06.2015 10:45:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice JO90IG

Posty: 3182 #2128203
Od: 2009-6-22


Ilość edycji wpisu: 2
    SP2LIG pisze:


    Kolejny raz prowokujesz Towarzystwo do wylewanie kubłów pomyj na własne i cudze głowy.
    Mało na tym forum jest wątków totalnie nic nie dających na których ta sama garstka straceńców bije totalnie jałowo i bezpłciowo tylko i wyłącznie cuchnącą już pianę.

Greg, jeżeli zdania:
"To centrala ma się interesować moimi lokalnymi problemami i reagować w odpowiedni sposób. To centrala winna wspierać z automatu swoich członków w walce chociażby o prawo do anten. To centrala winna dać mi narzędzia potrzebne do szkolenia[...] To jest rola centrali i nikt nie wymaga, by robiła wszystko za członków. Ale wymaga, by robiła wszystko wraz z nimi. "

lub

" Pewnych rzeczy nie da się skutecznie robić w skali "mikro". Nie da się zebrać 100 klubów i pojechać (skutecznie) do ministra... Małe jest piękne i nawet czasem wygrywa z Goliatem - ale my potrzebujemy silnego Związku."

-są pomyjami, to nasze pojęcie o pomyjach jest zupełnie inne.
Więcej pomyj niż w tych zdaniach jest w tekstach LBK o kiełbasie wyborczej. Ale to też raczej cienka zupa a nie pomyje.
Sprecyzuj proszę co uważasz za pomyje - a w szczególności za
    SP2LIG pisze:

    kał leci też na moją głowę
to może będzie łatwiej dyskutować.

    SP2LIG pisze:

    Czy to tak ciężko zrozumieć że na poziomie tego forum nic nie jesteście w stanie zmienić, chociażby dlatego ze forum nie jest od dokonywania jakichkolwiek zmian np. w PZK. Pokażcie co potraficie pozytywnego robić w swoich OT lub w czasie wyborów do ZG PZK.

Ja nie chcę na poziomie tego forum nic zmieniać.
Ja chcę się dowiedzieć "czy i co" ludzie chcą zmieniać. I jednocześnie chcę im pokazać, że lepiej zmienić PZK niż je olać, zostawić i wyłącznie krytykować. Że lepiej zaryzykować, zostać członkiem i dążyć do zmian niż stać z boku.
Bo wszyscy potrzebujemy silnego PZK.


I jeszcze jedno - też pokazuje konieczność zmian - Darek napisał:
    SP9XW pisze:

    "Rozpieprzmy centrale, a za kilka lat będziemy mieli max. 10 W na licencji, anteny na strychach (jak ktoś ma strych), a przez to wszystko o krótkofalarstwie będziemy czytać tylko w książkach historycznych albo w starych biuletynach. ..."


Po pierwsze nikt nie pisze o "rozpieprzaniu centrali". Przeczytaj dokładnie. ;-)
Po drugie - tak być może... Ale nie wskutek "rozpieprzenia centrali" tylko wskutek jej słabej skuteczności.
To co napisałeś jest kolejną opinią mówiącą, że PZK jest potrzebne.(WRAZ Z CENTRALĄ)
Ale ze zdecydowanie większą skutecznością i innym podejściem do działania.

MAc
mrn

_________________
https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
  
usuniety20161013
19.06.2015 10:46:38
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 613 #2128205
Od: 2009-8-4



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
    sp8mrd pisze:


      sp9mrn pisze:


      Chciałem mieć fajny oddział - to mam ot50, które urosło od 30 do ponad 100 osób
      Chciałem mieć zgraną grupę klubów w oddziale to mam i z radością patrzę jak współpracują
      Chciałem w Gliwicach lekcję Reaktywacji to miałem
      Chciałem robić Zjazd w Burzeninie to robię
      Chciałem nawiązać kontakty z lokalnymi władzami - to nawiązałem i to oni mnie zapraszają na eventy a nie ja się proszę.

    No faktycznie idealny kandydat na Prezesa ZG PZK- tylko coś chciał i ma.

    Zapomniał jednak, że takich Oddziałów Terenowych jest w PZK większość, podobnie mają się czym pochwalić.
    - 100 członków OT przy takim fantastycznym Prezesie i takiej kampanii medialnej od lat, to chyba jednak nic nadzwyczajnego.
    - Kluby działają i chwała im za to, oby jak najdłużej. Dodajmy jednak, że cześć z nich była i przetrwała, a nowe powstały za sprawą lokalnych zapaleńców.
    - Przyjazd RR z lekcją do Gliwic, to głównie zasługa RR - co by było, gdyby Ich nie było? Czym by się było pochwalić?
    - Zjazd w Burzeninie - kapitalny pomysł, czy jednak to wyłącznie wynik chcenia MRN?
    - Kontakty z lokalnymi władzami - świetnie, oby tak dalej, a DOT będzie miał konkurencję! bardzo szczęśliwy

    I pomyśleć, pomarzyć można jakby to było pięknie, gdyby te lata poświęcone na teoretyzowanie na forach, LD ZG PZK Prezes OT 50 PZK wykorzystał na więcej chcenia i praktycznego działania w OT, jeszcze lepsze wsparcie działań Prezydium PZK lub gdyby był Prezesem ZG PZK. bardzo szczęśliwy poruszonyzdziwiony aniołek


Piotrze zastanawia mnie sens kontynuowania przez Ciebie dialogu jeśli już na samym starcie jesteś na przegranej pozycji ?

Napisałeś, że Tobie przez x czasu nic nie wyszło - nie ukrywam że prawię łzę uroniłem bo kurde - no chłop ma w życiu pecha ...
Maciek napisał co mu wyszło bo tego chciał i to zrealizował inne OT jak sam piszesz też jak chcą to zrealizują więc o co Tobie tak na prawdę chodzi. Chcesz pokazać jaki Ty biedny jesteś ? Nie mam bladego pojęcia dlaczego stosujesz te zagrywki - nie mam też pojęcia jaki cel miałeś pojawiając się w tym wątku bo nadal nic sensownego (oprócz bicia piany, elaboratów na dwa monitory, cytowania samego siebie) nie napisałeś.

Tobie się nie udało, komuś się udało i Ty masz pretensje do niego że to co mu się udało to i tak się nie liczy bo ....
No trochę to takie żenujące jest.

SP9MRN na prezesa PZK ? - hmn... powiem tak, ma mój głos, jeśli tylko by chciał kandydować, bo ja czytając jego wypowiedzi widzę, że ma plan działania i wie co boli większość członków. Oczywiście wisienką na torcie jeszcze nie jest ale podkład ma dobry, jeśli będzie miał wsparcie, ma duże szanse zmienić naszą organizację. Tylko czy ma siłę oderwać przyspawanych do stołków pytajnik
Obecny prezes i poprzedni - żadnego planu rozwojowego nie mają ........ wegetują, a członków mają w ..... głębokim poważaniu pan zielony

Tyle - zacznij pisać sensownie, na razie to wywalasz swoje żale, które raczej nie robią na czytających wrażenia.


PS:
    sp8mrd pisze:


    - Przyjazd RR z lekcją do Gliwic, to głównie zasługa RR - co by było, gdyby Ich nie było? Czym by się było pochwalić


pretensje do garbatego że ma dzieci proste. Ale przecież RR jest, Maciek zaprosił, dogadał się, spełnił warunki i przyjechali. A Ty co zrobiłeś by do Ciebie przyjechali ?
  
SP2LIG
19.06.2015 11:12:35
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13002 #2128230
Od: 2009-3-16
    sp9mrn pisze:

      SP2LIG pisze:

      kał leci też na moją głowę
    to może będzie łatwiej dyskutować.




SP9MRN.

Maciek, generalnie unikam latającego kału, już wystarczająco oberwałem rykoszetem od was jak szeregowy członek PZK.
Dziwię się tylko Tobie że akceptujesz i lubisz atmosferę i okoliczności latającego a zarazem totalnie śmierdzącego jako sprzyjające do atmosfery łatwej dyskusji. Wychodzi na to że jesteśmy totalnie z różnych światów.
Dla mnie jest to total abnormal czytaj jest to totalnie chore.
_____________
Greg SP2LIG
  
sp9mrn
19.06.2015 11:35:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice JO90IG

Posty: 3182 #2128236
Od: 2009-6-22


Ilość edycji wpisu: 1
    SP2LIG pisze:


    Dziwię się tylko Tobie że akceptujesz i lubisz atmosferę i okoliczności latającego a zarazem totalnie śmierdzącego jako sprzyjające do atmosfery łatwej dyskusji.
    Greg SP2LIG


Greg, pozostając przy kloacznej retoryce ;-)
Kał lata niezależnie od naszej chęci czy niechęci. Okolice PZK to nie tylko nieprzekonani, niezdecydowani, obojętni ale też wrogowie.
I tak śmierdzi...
Zamykając oczy, nie zauważając g... - nie mamy szansy się uchylić. Trafia w nas i też zaczynamy śmierdzieć i smród roznosić.

Jak śmierdzi - to trzeba o tym mówić, bo to znak ostrzegawczy, że możemy wdepnąć.
Jak będziemy się upierać, że "fiołkami woniajet" to wdepniemy na pewno.

73
MAc
mrn
_________________
https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
  
canis_lupus
19.06.2015 11:41:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 7453 #2128239
Od: 2013-7-18
    sp9mrn pisze:



    Wojtek, wiem ;-) Wiem również, że pozostawienie zdania Canisa bez odpowiedzi, mogłoby u bardzo wielu czytelników spowodować wrażenie, że PZK mogło pomóc - ale z jakichś powodów nie pomogło.
    Bywa, że PZK nie pomaga - bywa, że pomaga - ale kluczem jest informacja. Jeżeli nie wiem, że mam jako Prezes OT jakoś pomóc - to nie pomogę.



Ale nie ma znaczenia czy SP9KGP jest w PZK czy nie bo podobno PZK wspiera wszystkich krótkofalowców. Jeśli jesteś prezesem - to już wiesz, informacja poszła.
_________________
"Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."

To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
  
sp9mrn
19.06.2015 11:52:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice JO90IG

Posty: 3182 #2128245
Od: 2009-6-22
    canis_lupus pisze:



    Ale nie ma znaczenia czy SP9KGP jest w PZK czy nie bo podobno PZK wspiera wszystkich krótkofalowców. Jeśli jesteś prezesem - to już wiesz, informacja poszła.


Canis_lupus ;-) - tania socjotechnika. Zdecyduj się PZK "wspiera" czy "podobno wspiera" ;-)

Chcecie pomocy? - Dajcie coś z siebie. Np napiszcie do mnie maila - a nie wrzutkę na forum.
- Czego oczekujecie,
- gdzie,
- kiedy, jaki deadline
- z kim rozmawialiście,
- kto i w jaki sposób wam odmówił
- z kim ja powinienem rozmawiać,
- nazwiska, nazwy, adresy, kontakty, telefony
-jakiego sprzętu chcecie używać, jaką mocą, jakie anteny, jak daleko jest stanowisko od nagłośnienia, na jakich częstotliwościach pracują ich służby i mikrofony bezprzewodowe
- czy jesteście absolutnie pewni, że nie będzie zakłóceń, których się boją.

Pamiętasz kawał o powodzi i modlącym się facecie?
"Przecież wysłałem po ciebie strażaków rzekł Pan"

Nie gwarantuję, że się uda. Gwarantuję, że się postaram.
Wojtek zna do mnie telefon.
Maciek

_________________
https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
  
SO9ADR
19.06.2015 12:00:44
poziom 2



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków / Spytkowice podh

Posty: 72 #2128249
Od: 2015-3-2
Mam ogromny szacunek dla dorobku PZK . Wymiar pracy i wysiłku okresu międzywojennego nadał rangę Tej organizacji . Niestety nie tylko mnie ale i wielu innym obecny statut PZK nie odpowiada . Staralem się owierać wątek w tym temacie , lecz był zamykany przez Admina . Przy takiej atmoswerze , pogłębia się jedynie wątpliwość czy PZK jest organizacją dialogu - czy ! - ,,.... zasady są ustalone i trzba ich przestrzegać....,,, . Nie jestem za rozbijaniem jakiegokolwiek ładu i zasad które służą dobru , jestem natomiast przeciwny wszelkiemu klimatowi który przypomina mi PRL .
Uważam, że krótkofalowcy powinni calkowicie zamknąć za sobą ten okres ,, jedynego słusznego systemu,, , zmienić statut i otworzyć się na młodych , ich potrzeby , kształtowanie patryjotycznych postaw i to raczej w nawiązaniu do zasad panujących w okresie miedzywojennym w PZK i tamtych walorów wychowawczych.
  
sp2ayc
19.06.2015 12:32:55
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Gdańsk

Posty: 530 #2128280
Od: 2009-4-26
    SO9ADR pisze:

    Mam ogromny szacunek dla dorobku PZK . Wymiar pracy i wysiłku okresu międzywojennego nadał rangę Tej organizacji . Niestety nie tylko mnie ale i wielu innym obecny statut PZK nie odpowiada . .

Wielu z nas - i słusznie - uważa, że obecny statut jest niedoskonały. Ale co najmniej od Zjazdu w Kołobrzegu (chyba rok 2000) czynione są nieustające próby jego zmiany. Niestety, przez 15 lat nie udało się, i pewnie jeszcze długo nie uda się napisać takiego, który wszystkim zainteresowanym się spodoba.
PZK okresu międzywojennego było zupełnie inną organizacją, działało w innych warunkach i na innych zasadach. Była to federacja kilku lokalnych samodzielnych klubów zrzeszających niewielką ilość dobrze sytuowanych, aktywnych członków. Nie miała aspiracji być organizacją masową, wręcz przeciwnie, uważała się za elitarną. Nikt wówczas w PZK nie zawracał sobie głowy szkoleniem młodzieży. Jeżeli już, to były to szkolenia indywidualne. Po prostu działała w innych czasach, w innych realiach. Chyba nie chciałbyś, żeby PZK było takie dzisiaj?

    SO9ADR pisze:

    Nie jestem za rozbijaniem jakiegokolwiek ładu i zasad które służą dobru , jestem natomiast przeciwny wszelkiemu klimatowi który przypomina mi PRL .
    Uważam, że krótkofalowcy powinni calkowicie zamknąć za sobą ten okres ,, jedynego słusznego systemu,, , zmienić statut i otworzyć się na młodych , ich potrzeby , kształtowanie patryjotycznych postaw i to raczej w nawiązaniu do zasad panujących w okresie miedzywojennym w PZK i tamtych walorów wychowawczych.

A cóż takiego w obecnym PZK przypomina Ci klimaty PRLu? Obecny statut jest zupełnie inny niż obowiązujący za czasów PRLu. Większość tych, którzy aktywnie działali w tamtym okresie odeszło do krainy w której nie ma QRMów. Dzisiaj do głosu doszło nowe pokolenie, często nie znające ówczesnych warunków Szkoda tylko, że część z nich przyjęło zasadę roszczeniową. Tak jest najłatwiej.
_________________
Pozdrawiam
Piotr
  
sp9eno
19.06.2015 12:43:53
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2331 #2128292
Od: 2010-4-9
    SO9ADR pisze:

    Mam ogromny szacunek dla dorobku PZK . Wymiar pracy i wysiłku okresu międzywojennego nadał rangę Tej organizacji . Niestety nie tylko mnie ale i wielu innym obecny statut PZK nie odpowiada . Staralem się owierać wątek w tym temacie , lecz był zamykany przez Admina . Przy takiej atmoswerze , pogłębia się jedynie wątpliwość czy PZK jest organizacją dialogu - czy ! - ,,.... zasady są ustalone i trzba ich przestrzegać....,,, . Nie jestem za rozbijaniem jakiegokolwiek ładu i zasad które służą dobru , jestem natomiast przeciwny wszelkiemu klimatowi który przypomina mi PRL .
    Uważam, że krótkofalowcy powinni calkowicie zamknąć za sobą ten okres ,, jedynego słusznego systemu,, , zmienić statut i otworzyć się na młodych , ich potrzeby , kształtowanie patryjotycznych postaw i to raczej w nawiązaniu do zasad panujących w okresie miedzywojennym w PZK i tamtych walorów wychowawczych.


A tak bardziej konkretnie?

Andrzej sp9eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
sp4jfr
19.06.2015 13:32:28
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: KO04RA, Nakomiady, Mazury

Posty: 1743 #2128337
Od: 2011-8-12
To jaka konkluzja? Zabić to wstrętne PZK istniejące (z przerwą na II WW i kawałek PRL-u) 85 lat, a potem zgłosić akces do DARC lub ARRL? Pytanie tego wątku pianobicia brzmi: "Czy PZK jest w ogóle potrzebne?" I wtedy DARC lub ARRL zajmie się reprezentowaniem nas przed urzędami i na arenie międzynarodowej, na przykład w IARU.
_________________
VY 72&73
Bolek

K2 QRP + PA, anteny: druty + HexBeam
  
Electra20.04.2024 02:58:22
poziom 5

oczka
  
sp9mrn
19.06.2015 13:34:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice JO90IG

Posty: 3182 #2128339
Od: 2009-6-22
    sp4jfr pisze:

    To jaka konkluzja? Zabić to wstrętne PZK istniejące (z przerwą na II WW i kawałek PRL-u) 85 lat, a potem zgłosić akces do DARC lub ARRL? Pytanie tego wątku pianobicia brzmi: "Czy PZK jest w ogóle potrzebne?" I wtedy DARC lub ARRL zajmie się reprezentowaniem nas przed urzędami i na arenie międzynarodowej, na przykład w IARU.


Bolek ;-) nie czytaj samych nagłówków...
No dobra, przeczytaj chociaż pierwszy post dokładnie...

Maciek

PS
Dasz radę być w Burzeninie w tym roku? Postaraj się.
_________________
https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
  
sp4jfr
19.06.2015 13:41:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: KO04RA, Nakomiady, Mazury

Posty: 1743 #2128345
Od: 2011-8-12
    sp9mrn pisze:



    Bolek ;-) nie czytaj samych nagłówków...
    No dobra, przeczytaj chociaż pierwszy post dokładnie...

    Maciek

    PS
    Dasz radę być w Burzeninie w tym roku? Postaraj się.


Nie wiem czy uda się być w Burzeninie. Klimaty techniczno-krótkofalarskie pociągają. wesoły A życie jak zwykle zweryfikuje moje plany i inne zamierzenia.
Czytałem pierwszy post i następne, ale pytanie zadane w temacie tego wątku bardzo brzydko kojarzy się. Czy musisz koniecznie prowokować? Można to odebrać jako próbę socjotechniki manipulacyjnej. oczko
_________________
VY 72&73
Bolek

K2 QRP + PA, anteny: druty + HexBeam
  
jandab
19.06.2015 14:26:50
Grupa: Użytkownik

Posty: 24 #2128378
Od: 2012-2-8
    wbielak pisze:

    @canis_lupus

    PZK zapewnia nam jedynie obsługę QSL bo musi.


Kolego, PZK nie musi. Zarząd Główny Związku podjął niezawisłą uchwałę
o wspieraniu wszystkich klubów, między innymi poprzez nieodpłatną
obsługę QSL. Na rzecz Waszego klubu pracują społecznie okręgowi
i oddziałowi QSL Managerowie. Związek pokrywa koszty wysyłki kart QSL
Waszego klubu.

  
sp4jfr
19.06.2015 14:27:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: KO04RA, Nakomiady, Mazury

Posty: 1743 #2128381
Od: 2011-8-12
Nie zamierzam wypisywać się z PZK. Należę do niego prawie od początku mojej kariery na pasmach. Pierwszego lipca będzie okazja do celebrowania czterdziestolecia na pasmach pod moim znakiem wywoławczym. Jako konserwatysta nie jestem za zmianami rewolucyjnymi, czyli niszczymy i na gruzach budujemy całkiem nowe. Jak pokazuje historia to nie popłaca. Lepszym rozwiązaniem jest zachowanie tego co dobre a naprawa tego co wadliwe. Każdy znajdzie coś dla siebie. W naszym OT była pewna grupa kolegów chętnych do zmiany prezesa naszego OT. Szukali różnych pretekstów aby to przeforsować. W zamian nie proponowali chętnych do zajęcia się OT i nie mieli żadnych konstruktywnych propozycji. Całe szczęście że nie zniechęcili naszego kolegi do pracy społecznej za przysłowiowe "dziękuję". Kolega naprawdę nie ma z prezesowania żadnych apanaży a tylko problemy. Swoją funkcję wypełnia dobrze i dobrze reprezentuje nasz oddział w kontaktach z ZG PZK i różnymi instytucjami.
_________________
VY 72&73
Bolek

K2 QRP + PA, anteny: druty + HexBeam
  
sp9eno
19.06.2015 14:34:12
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2331 #2128383
Od: 2010-4-9


Ilość edycji wpisu: 1
    sp8mrd pisze:


    Tymczasem wiceprezes PZK od lat zasuwa jak "mały samochodzik" robiąc wszystko, by działalność statutowa PZK była dobrze realizowana i rozwijała się.
    Czemu zamiast wsparcia ze strony MRN, ENO i podobnych "znawców" ma głównie teoretyzowanie i narzekanie?

    Pisanie na forach to taka fajna zabawa, próba pokazania jakby to było gdyby...


MISZCZU MRD,
każdy średnio średnio rozgarnięty i ogarnięty wie, że jak się ma mnóstwo roboty,
to czemu by nie spróbować wyręczyć się innymi?Wystarczy poprosić czy zaproponować.
Poprosił? zaproponował?

Każdy średnio kumaty wie, że rolą prezesa, vice itp nie jest machanie łopatą, tylko
rozdawanie roboty i rozliczanie z terminu i jakości?
I główkowanie coby jeszcze zrobić, wymyślić aby inni mieli robotę.

Bo szef ma od pracy łeb a nie ręce!
A ręce używa od święta dla własnej przyjemności aby nie zapomnieć po co są.

MISZCZU MRD,
każdy normalny homo w sytuacji jak jest krytykowany i zarzucany pomysłami
i projektami ma normalny odruch typu: dobra chłopaki,podejmujemy uchwałę i powołujemy
grupę do opracowania tematu.Zaproponujcie skład grupy/komisji/zespołu a my go oficjalnie
powołujemy i do roboty.
Dlaczego MISZCZU moja ułomna pamięć nie zarejestrowała takiego zdarzenia to tego nie wiem.
Choć NIEPRAWDA-WIEM DOSKONALE.
Ale już nie będę pastwił sie nad leżącym bo to żadna przyjemność.

Kiedyś w młodości tez byłem pazerny na władzę i robiłem wszystko sam bo nikt ode mnie
nie miał prawa zrobić niczego lepiej.
Tylko ze mnie życie szybko nauczyło rozumu poprzez brutalne skopanie dupy.

Wsio poniał? Nie sądzę.

No to podpowiem.Jak w 2008 roku SP6CIK zawołał:chłopaki jest robota, to w ciągu tygodnia
miał cztery pełne zespoły.A w zasadzie pięć.

I robota została wykonana a materiały napisane.

CZYLI JAK DECYDENT NA PRAWDĘ CHCE POMOCY TO POMOCNIKÓW ZNAJDZIE.
ALE MUSI CHCIEĆ


Teraz poniał? Nadal nie?
No to jestem za cienki nauczyciel aby to Tobie wytłumaczyć jak sołtys krowie na miedzy.

Pozdrawiam słonecznie

Andrzej sp9eno

ps.MISZCZU MRD, poniechaj osobistych wycieczek i skup się nad meritum problemu.



_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
SP1AP
19.06.2015 15:02:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Restricted Area

Posty: 5517 #2128402
Od: 2011-5-3



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Widziałem wczoraj na "NAT GEO WILD" jak grupka lwic dorwała hienę.
Była bez szans, bo ją wręcz nakryły.
Ale dopóki nie zginęła, kąsała ile się dało, jednak na próżno! pan zielony
  
SP5PY
19.06.2015 15:06:50
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: JO21ul

Posty: 852 #2128404
Od: 2008-6-29



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
    SQ8MXS pisze:


      sp8mrd pisze:


      - Przyjazd RR z lekcją do Gliwic, to głównie zasługa RR - co by było, gdyby Ich nie było? Czym by się było pochwalić


    pretensje do garbatego że ma dzieci proste. Ale przecież RR jest, Maciek zaprosił, dogadał się, spełnił warunki i przyjechali. A Ty co zrobiłeś by do Ciebie przyjechali ?


Strzelił focha gdy dowiedział się, że Słoneczny jest w grupie inicjatywnej i że korespondencja z automatu trafia do wszystkich jej członków.
_________________
'73 de Tomek
Do... Or do not. There is no try - Master Yoda
http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl
http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl
439.600MHz
  
wbielak
19.06.2015 15:08:23
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: JO90XB

Posty: 1030 #2128405
Od: 2011-10-27
    sp4jfr pisze:

    W naszym OT była pewna grupa kolegów chętnych do zmiany prezesa naszego OT. Szukali różnych pretekstów aby to przeforsować. W zamian nie proponowali chętnych do zajęcia się OT i nie mieli żadnych konstruktywnych propozycji. Całe szczęście że nie zniechęcili naszego kolegi do pracy społecznej za przysłowiowe "dziękuję". Kolega naprawdę nie ma z prezesowania żadnych apanaży a tylko problemy. Swoją funkcję wypełnia dobrze i dobrze reprezentuje nasz oddział w kontaktach z ZG PZK i różnymi instytucjami.


Wybacz ale nie mogę się powstrzymać.
Łubu dubu łubu dubu niech żyje nam prezes naszego klubu NIECH ŻYJE NAM.
_________________
--- SQ9PBS ---
FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;)
icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad
Kenwood TH-D72
FT-817 + LDG Z100 i druty
Wouxun UV2D + SG7900

--

SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać.
By SP5XMI
  
sp9mrn
19.06.2015 15:52:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice JO90IG

Posty: 3182 #2128423
Od: 2009-6-22
    kubek pisze:

    Już raz o tym pisałem, ale niewiele to zmieniło.
    Chodzi o tytuł tego wątku "Czy PZK jest w ogóle potrzebne" założonego przez sp9mrn (podobno belfra z zawodu, sic!}.
    Otóż z uporem maniaka przypisuje on Polskiemu Związkowi Krótkofalowców rodzaj nijaki i kaleczy prezentowaną polszczyznę.
    Moim skromnym zdaniem poprawna forma Twojego pytania powinna brzmieć: "Czy PZK jest w ogóle potrzebny?".

    Wracając do postawionego pytania, PZK w obecnej formie jest niepotrzebny, potrzebna jest działalność CB QSL.



Kubek proszę purysto wyluzuj...
"...2. Przez nadanie skrótowcom swoistych cech gramatycznych, zgodnie z następującymi zasadami:
[...]
Rodzaj żeński lub nijaki – skrótowce zakończone w wymowie na akcentowane -a, np. AK (wym. a-ka), SGH (wym. es-gie-ha)..."
Nie będę pisał, że przeczytałeś tylko pierwszą połowę mówiącą o odmianie zgodnej z rodzajem wyrazu nadrzędnego, bo to by było złośliwe.
Zatem "TO Pe Zet Ka" (nijakie)

A wracając do pytania, to celowo nie pytałem o TO PZK w OBECNEJ Formie. Wręcz przeciwnie, podkreślam konieczność radykalnych zmian.

73
MAciek

PS
nie jestem belfrem, nie byłem belfrem, nie będę belfrem.
Kiedyś pracowałem na Pol. Śląskiej, ale nie byłem belfrem.
_________________
https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
  
Electra20.04.2024 02:58:22
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 2 / 5>>>    strony: 1[2]345

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » CZY PZK JEST W OGÓLE POTRZEBNE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny