Sputnik ważył 83,6 kg i miał średnicę 58 cm. Był wykonany ze stopu aluminium, grubość ścianek 2 cm, wypełniony azotem Czas okrążenia ziemi ok 98 min Czas misji 04.10.1957 - 25.10.1957 w atmosferze spalił się 04.01.1958 r Pracował na częst. 20.005 i 40.002 MHz z mocą 1 W (4 anteny) Stacja WWN Fort Collins USA specjalnie nocą wstrzymywała transmisję na częst. 20 MHz aby uniknąć zakłóceń telemetrii
_________________ Stasiek
Nie ma powodu, aby dobrze opowiedziana historia przypominała rzeczywistość. [To] rzeczywistość ze wszystkich sił stara się przypominać dobrze opowiedzianą historię.
Sputnik ważył 83,6 kg i miał średnicę 58 cm. Był wykonany ze stopu aluminium, grubość ścianek 2 cm, wypełniony azotem Czas okrążenia ziemi ok 98 min Czas misji 04.10.1957 - 25.10.1957 w atmosferze spalił się 04.01.1958 r Pracował na częst. 20.005 i 40.002 MHz z mocą 1 W (4 anteny) Stacja WWN Fort Collins USA specjalnie nocą wstrzymywała transmisję na częst. 20 MHz aby uniknąć zakłóceń telemetrii
Tyle ważył bo pewnie ołów do środka dali. Grubość ścianek jak w czołgu.
A dlaczego za początek historii podboju kosmosu uważać wystrzelenie sputnika? Był to pierwszy lot orbitalny, ale na pewno nie pierwszy lot rakietowy, ani nawet nie pierwszy lot suborbitalny z organizmem żywym... To jakby za początek podboju oceanów uznać dopłynięcie Kolumba do wysp Ameryki. _________________ Karol SQ5KVS (PARMO.PFN)
A replica of Sputnik 1 satellite The world’s first satellite, Sputnik 1, was launched on October 4, 1957, by the then Soviet Union that heralded it as a national triumph, and started the space race.
Not only was this an important achievement, but an historical milestone that opened space exploration.
The Russian language Radio magazine for radio amateurs published articles on the proposed telemetry system and the intended downlink frequencies. An English language version later appeared in the QST magazine of the ARRL.
The United States also revealed its intent to launch a satellite during the International Geophysical Year 1957 – but the USSR was first.
When launched it had four external antennas to transmit on 20.005 and 40.002 MHz at about 1 watt heard throughout the world by radio amateurs including those in Australia.
Sputnik, a 58 centimetre diameter polished metal sphere, was seen from Earth as it travelled 29,000 km/h taking 96.2 minutes for each orbit. It had no stabilisation system.
There were two aluminium casings that bolted together using a seal to create an air tight housing for two transmitters plus a simple temperature and pressure sensing system.
Scientists studying it garnered information, like the density of the upper atmosphere deduced from its drag on the orbit, and the propagation of its signals that helped better understand the ionosphere.
At a time the WWV time and frequency standard station near Fort Collins, Colorado USA stopped its night transmission on 20 MHz to avoid interference with the telemetry.
The signals continued for 21 days until the life of three silver-zinc batteries, two for the transmitters and the other for ventilation, ended 26 October. Sputnik burnt up and re-entered earth’s atmosphere on 4 January 1958.
To commemorate Sputnik 1, special callsign R60SAT will be on air from October 1 to 8. For further information including the awards available, please visit the qrz.com website.
Jim Linton VK3PC
_________________ Stasiek
Nie ma powodu, aby dobrze opowiedziana historia przypominała rzeczywistość. [To] rzeczywistość ze wszystkich sił stara się przypominać dobrze opowiedzianą historię.
Początki podboju kosmosu sięgają II WŚ. To dzięki badaniom nad V2 można było myśleć o wyniesieniu czegokolwiek w kosmos. Mało kto wie, że jednym z pierwszych dyrektorów NASA był właśnie główny konstruktor rakiety V2 - Wernher von Braun. I to głównie dzięki jego pracy Amerykanie mogli cośkolwiek wystrzelić w kosmos.
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że systemy podtrzymania życia w kosmosie skonstruowano głównie na podstawie badań, które przeprowadzali Niemcy w obozie koncentracyjnym Dachau na więźniach w komorach ciśnieniowych.
Pozdrawiam _________________ Mariusz SQ3MVE http://sq3mve.marph.pl ----------------------------------- "A tymczasem lewica jara jointa, zaś prawica buduje pomniki smoleńskie. Czuję się w tym otoczeniu jak pensjonariusz domu wariatów: nie wiem do końca kto jest nienormalny, ja czy oni? Bo wszyscy nie mogą być normalni." Cytat z blogu Jakuba Chabika
A tak z historycznej ciekawości: jak myślicie, w którym wieku (dla ułatwienia) przeprowadzono pierwsze badania nad niekierowanymi pociskami rakietowymi na paliwo stałe?
:-)
Pozdrawiam _________________ Mariusz SQ3MVE http://sq3mve.marph.pl ----------------------------------- "A tymczasem lewica jara jointa, zaś prawica buduje pomniki smoleńskie. Czuję się w tym otoczeniu jak pensjonariusz domu wariatów: nie wiem do końca kto jest nienormalny, ja czy oni? Bo wszyscy nie mogą być normalni." Cytat z blogu Jakuba Chabika
A tak z historycznej ciekawości: jak myślicie, w którym wieku (dla ułatwienia) przeprowadzono pierwsze badania nad niekierowanymi pociskami rakietowymi na paliwo stałe?
:-)
Zapomniałem dodać najważniejsze: na ziemiach polskich :-)
Pozdrawiam _________________ Mariusz SQ3MVE http://sq3mve.marph.pl ----------------------------------- "A tymczasem lewica jara jointa, zaś prawica buduje pomniki smoleńskie. Czuję się w tym otoczeniu jak pensjonariusz domu wariatów: nie wiem do końca kto jest nienormalny, ja czy oni? Bo wszyscy nie mogą być normalni." Cytat z blogu Jakuba Chabika
Na ziemiach polskich w Lipnikach na Wołyniu, urodził się Mirosław Hermaszewski
Pierwszy i jedyny polak, który był w kosmosie jako astronauta
To też wygumkujemy pod wpływem histerii i rusofobii z naszej historii ?
I bedziem pociskali kit kto wynalazł proch jakie są jego składniki i w jakich proporcjach zmieszane
Ale to i tak historia, bo odpowiednie paliwo i utleniacz, to dzisiaj łepek z gimbazy namiesza i odpali Nie wspomnę o "granatach hukowych" mocniejszych jak potrafi Rutkowski odpalać jednym ze składników są tabletki kalium HI
_________________ Stasiek
Nie ma powodu, aby dobrze opowiedziana historia przypominała rzeczywistość. [To] rzeczywistość ze wszystkich sił stara się przypominać dobrze opowiedzianą historię.
Dla mnie osobiście ten podbój kosmosu zaczyna się od wystrzelenia pierwszego sztucznego satelity Sputnik 1 Następnym milowym krokiem było wystrzelenie i bezpieczny powrót na ziemię pierwszej żywej istoty Był nim Jurij Gagarin. Pierwsza kobieta wystrzelona w kosmos Walentina Tierieszkowa Pierwsza wyprawa o kolosalnym znaczeniu. Wyprawa na naszego satelitę, na Księżyc i pamiętna data 20 lipca 1969 roku. Dla mnie pamiętna akurat z wielu powodów. Byłem akurat w wojsku i pamiętam że wszyscy bez wyjątku, poza tymi co mieli służbę, byli na świetlicach poszczególnych kompanii i oglądali spektakularne lądowanie na tym Księżycu ludzi, pierwszych ludzi. Dla mnie nie ma znaczenia kto był pierwszy, ktoś musiał być pierwszy. Samo nakręcenie tej spirali rywalizacji pomiędzy dwoma gigantami dało swoje owoce w postaci tej techniki satelitarnej, która jest dzisiaj dostępna. To że przy okazji, a może przede wszystkim, chodziło o wykorzystanie techniki rakietowej, satelitów, całej infrastruktury do celów wojskowych, do śledzenia się nawzajem, dało między innymi efekt w postaci umieszczenie na orbicie, w kosmosie teleskopu do naprawdę dalekich obserwacji. Dało efekt w postaci wystrzelenia sond kosmicznych Woyager i dotarcie myśli technicznej człowieka poza układ słoneczny. Sami twórcy tego projektu nie przypuszczali że sondy znajdą się tam gdzie dotarły, czyli w przestrzeni międzygwiezdnej. Dała efekt w postaci poskładania z modułów, międzynarodowej stacji kosmicznej, czynnej do dzisiaj. A jak wypali projekt, stacji kosmicznej na orbicie Księżyca, dopiero otworzą się nowe, niepowtarzalne możliwości. I to wszystko za mojego życia. Kawał historii ludzkości bez wojny światowej, choć para szła też w cylindry i na tłoki, aby ta wojna była tuż, tuż. Powtarzam, nie ma znaczenia dla mnie, że to ci, czy tamci dokonali tak spektakularnych eksploracji kosmosu. Nie ma znaczenia umowna granica gdzie się ten kosmos zaczyna Choć dla forumowych guru ta granica jest doskonałą pożywką do przeciągania tych co mają coś do zakomunikowania innym. Do przeciągania jak kota miedzy sztachetami i dopytywania czy Sputnik wysyłał bezmyślne sygnały, czy dane telemetryczne. No i jak nie ma nic do zakomunikowania, to zamuli temat bzdetami o paliwie Twardowskiego (sic)
_________________ Stasiek
Nie ma powodu, aby dobrze opowiedziana historia przypominała rzeczywistość. [To] rzeczywistość ze wszystkich sił stara się przypominać dobrze opowiedzianą historię.
Już w tym trzecim podanym tu filmie słychać, ja nie mówi się o "pierwszym: jako o rekordzie, tylko o wsóplnej pracy zespołowej. Tu są podobne fragmenty:
Teraz, zobacznie jeszcze raz pierwsyz film - zobaczycie na nim, jak oddzielenie się osłony i oddzielenie się sputnika, to sceny nakręcone w studynie.
Kolejna sprawa - dlaczego? Bo to był pierwszy lot orbitalny, który pokazał nam, że fale radiowe z przestrzenie kosmicznej docierają do Ziemi! I to dla nas krótkofalowców jest bardzo ważne. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235)
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
Sputnik 1 Następnym milowym krokiem było wystrzelenie i bezpieczny powrót na ziemię pierwszej żywej istoty Był nim Jurij Gagarin.
No pacz pan, a pies Łajka to nie była pierwsza żywa istota? To martwą sukę wystrzelili? _________________ Zbig CW-fun :D CW is Great! CW TO JEST TO! SWL SP1-1171 z 1967/SP1KAA "W kraju gdzie burak pan pyszni się ponad stan, a ziemniak mu wtóruje"(Sł.Cierniewski). NIE CIERPIĘ HEJTERÓW Z LICENCJĄ!!! --------------------------------------------------------------------------------------- Praktyka to mądrzejsza starsza siostra teorii. "Nie odpowiadaj głupcowi, bo sam wyjdziesz na durnia." Nie ma nic gorszego od admina stronniczego i wrednego!
Zabrzmi laicko, ale czytałem z rok temu, że lotu Gagarina w kosmos nie powinno się zaliczyć, gdyż ponoć w ostanie fazie lądowania coś się stało... co nie powinno mieć miejsca by uznać lot w kosmos... nie pamiętam już szczegółów... prawdopodobnie katapultował się tuz nad ziemią(?).
Niezależnie od tego... pełen szacunek z mojej strony dla Gagarina! _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235)
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
Z tego co ja pamiętam, to wszystkie sowieckie, potem rosyjskie misje ich powroty, kończyły się na "twardej ziemi" Natomiast kowboje zawsze lądowali w wodzie Według mnie, bez wnikania w motywy takiego planu, lądowanie na glebie jest "bardziej twarde" Woda jest "bardziej miękka" Ale też można zaliczyć dno kałuży Pomiatam wielokrotnie jak kowboje pokazywali okręty które brały udział w akcji wyławiania swych pojazdów kosmicznych Mieli i łatwiej, a zarazem trudniej. Nie moja broszka aby tu dywagować dlaczego Ruskie tak łatwo nie mogli stracić swego pojazdu kosmicznego Co do katapultowania Gagarina, mam wątpliwości czy miał taką możliwość Od hamowania w atmosferze i rozgrzania powierzchni kapsuły, do wychłodnięcia i wypuszczenia spadochronów Ile to czasu trwa Nie mam pojęcia o tych procedurach Samo katapultowanie - to wedle mnie wystrzelenie czegoś z samym kosmonautą aby go nie pofragmentowało Plus osobny spadochron Też nie mam pojęcia jak to było zaplanowane Ale jest okazja do poznania od kogoś kto ma wiedzę na ten temat. _________________ Stasiek
Nie ma powodu, aby dobrze opowiedziana historia przypominała rzeczywistość. [To] rzeczywistość ze wszystkich sił stara się przypominać dobrze opowiedzianą historię.
(...) Może i nie można tego lotu uznać za pierwszy w pełni udany eksperyment lotu człowieka w kosmos bo nie wszystko poszło jak trzeba, niemniej jednak Gagarin w kosmosie był i wrócił cały i zdrowy (a że nieco inaczej niż planowano - no cóż, "wysiadł z kapsuły" nieco wcześniej jeszcze podczas jej lotu ).
Czyli tak jak napisałem :
sp3qfe pisze:
(...) Niezależnie od tego... pełen szacunek z mojej strony dla Gagarina!
"... Jakaś okolicznościówka będzie pracować z okazji rocznicy, czy tak sobie to info wstawiłeś bardziej z nudów?..." EI2KK, z nudów, nie z nudów. Nie ważne czy będzie można zdobyć dyplom sms-em czy innym e-mailem. Rzecz warta przypomnienia, ot tak poprostu. Za co autorowi dziękuję, bo to było ważne wydarzenie. _________________ Grzegorz, Wleń, JO71UA
Tak, pełen szacunek! Zwłaszcza że tak na prawdę kapsułą nie mógł sterować, był biernym pasażerem zdalnie sterowanego "drona". W telegraficznym skrócie https://www.youtube.com/watch?v=A3uewJ0trek Czyli katapultowanie było z góry zaplanowane (a awaria była wcześniej i dotyczyła czegoś innego), czyli nieco pokręciłem, bo nie lądował awaryjnie.
Dzięki rad_n za info i link do filmu
Czyli wystrzelony z kapsuły, ale w opakowaniu, jak co najmniej pilot naddźwiękowego samolotu
O tym rytuale sikania na koło autobusu, też nie wiedziałem Ale i tak kombinuję jak jest rozwiązane obecnie oddawanie tego czy tamtego Jak nie może zdjąć skafandra
Może jakiś link do wiarygodnego materiału ? _________________ Stasiek
Nie ma powodu, aby dobrze opowiedziana historia przypominała rzeczywistość. [To] rzeczywistość ze wszystkich sił stara się przypominać dobrze opowiedzianą historię.
Mnie to trochę przypomina regulamin (czy jak go zwał) odnośnie bicia rekordu szybkości na ziemi
Ale to zupełnie co innego Tyle że sztywno określone zasady nie do końca dla mnie są racjonalne
Wystrzelili tego Gagarina a potem Titowa Powrócili na Ziemię cali i zdrowi To o co kaman Oby nie wyszło że jestem rusofilem
Powtórzę
Zapewne kowboje mieli więcej finezji w swoim podboju kosmosu. Ale sowiecki oddech na swoich plecach musiał ich mobilizować Faktem też jest że sowieci musieli odpuścić zdobycie Księżyca Jestem prawie pewien że gdyby byli do tego zdolni, to by plan wykonali. Tylko czy takowy sensowny i gwarantujący powodzenie plan mieli. Jedna z misji Apollo pokazała, że to było jednak ogromne ryzyko nawet jak na możliwości kowboi. _________________ Stasiek
Nie ma powodu, aby dobrze opowiedziana historia przypominała rzeczywistość. [To] rzeczywistość ze wszystkich sił stara się przypominać dobrze opowiedzianą historię.
Rosjanie lądowali na ziemi... Bo było najprościej. USA ma ze wschodu i z zachodu ogromne oceany. Przy orbitach jakie wtedy osiągano (o małej inklinacji tj. nachyleniu "do równika") Rosjanie musieli by (gdyby chcieli na wodzie) lądować gdzieś bardzo daleko od mateczki. A czy walić w glebę czy lądować na wodzie.. Różnica nie jest aż taka duża wbrew pozorom. Czy będziemy mieli przeciążenie 100g czy 400g.. No cóż... Lądowanie na wodzie też ma zresztą swoje wady. Taki właz może na przykład "zupełnie przypadkiem sam z siebie" odstrzelić i zaczniemy tonąć razem z kapsułą _________________ Karol SQ5KVS (PARMO.PFN)
Nie ma powodu, aby dobrze opowiedziana historia przypominała rzeczywistość. [To] rzeczywistość ze wszystkich sił stara się przypominać dobrze opowiedzianą historię.